"Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać." - Andrzej Sapkowski Wieża Jaskólki
Ucieczka z wyspy. Sama na pustyni.
...
Podczas Wydarzeń na Thanned gdzie, byłam z Yennefer, Po zjeździe, miałam rozpocząć naukę w Szkole Magii Aretuza, do której niegdyś uczęszczała także Yennefer. W wyniku zbiegu okoliczności na Thanedd przybywa również Geralt z Jaskrem. Geralt godzi się wreszcie z Yennefer. Jednakże ich plany krzyżuje przewrót dokonany podczas zjazdu przez czarodziejkę Filippę Eilhart, wyprzedzając przewrót czarnoksiężnika Vilgefortza. W jego wyniku Geralt, Yennefer i Ciri zostają rozdzieleni. Uciekając przed Vilgefortzem przechodze przez spaczony portal w Wieży Mewy ( Tor Lara). Portal nie działał już od bardzo dawna, ale uaktywnił się pod wpływem moich mocy. Portal, w wyniku swojego uszkodzenia, nie przenosi mnie do Wieży Jaskółki, lecz wyrzuca na pustynię Korath, gdzie niemal gine z głodu i wycieńczenia. Po próbach z czerpaniem mocy z ognia, wyrzekam się swojej magicznej mocy. Spotykam Tam pięknego jednorożca Wraz z Mną wędrował przez pustynię Korath, gdzie znalazł się, prawdopodobnie przypadkowo, przenosząc się w czasoprzestrzeni. Uzdrowiłam go z jadowitej rany zadanej przez piaskowego potwora. W zamian Ihuarraquax ochronił mnie przed innymi jednorożcami i pomógł uciec ze świata Aen Elle Potem znaleźli mnie źli ludzie, łapacze.